Powrót do strony głównej Aktualności
Nowa płyta Pereł i Łotrów już niedługo! ArchiwumNowsza notkaStarsza notka

Dzięki uprzejmości Michała Gramatyki miałem okazję wysłuchać nowego, jeszcze nie do końca wygładzonego materiału na nową płytę Pereł i Łotrów.

"Perły i Łotry - druga edycja - wersja beta, prosimy testować, chwalić, ale też nadsyłać uwagi, żebyśmy mogli w razie potrzeby doszlifować ostateczną formę płyty" - tak mniej więcej brzmiało przesłanie chłopaków z zespołu, kiedy rozsyłali płytki CD-R z surowym jeszcze materiałem (przed tzw. masteringiem). Miałem zaszczyt i przyjemność być jednym z takich beta-testerów. Oczywiście szczegółowy raport z "testów" otrzymał już Michał Gramatyka, ale chcę także z Wami podzielić się kilkoma ze spostrzeżeń.

Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem, a najlepszą rekomendacją niech będzie to, że w ciągu trzech dni płyty tej wysłuchałem w całości chyba 10 razy i nadal nie czuję przesytu. Myślę, że będzie to płyta, która naprawdę warto mieć. Kiedy zespół wydaje naprawdę niezły materiał, jakim są "Perły w Sieci" można zastanawiać się, czy płyta następna nie będzie tylko prosta kontynuacją stylu poprzedniej. Mogę Was uspokoić, że nowa płyta zdecydowanie jest krokiem naprzód, a tylko w małej części kroczkiem w bok - po utartych Perłowych ścieżkach.

W porównaniu z "Perłami w Sieci" płyta może nie szokuje (potwierdza się konsekwencja, z jaka Perły szukają nowych środków wyrazu). Jeśli jednak przypomnimy sobie, jak chłopaki brzmieli kilka lat temu - to z tej perspektywy można zaryzykować twierdzenie, że to już jest inny zespół!

A co na samej płycie? Znany klimat utworów o rozbudowanym brzmieniu wokali, ale więcej niż poprzednio dają się odczuć wpływy bretońskie. Mamy też kilka udanych eksperymentów, także z nowymi trendami muzycznymi. A harmonie głosów w niektórych miejscach to prawdziwy miód na serce :)

Wypatrujcie więc tej tej płyty. Sprawdźcie sami, na ile zespół pozostał wierny swojemu dotychczasowemu stylowi, a ile zaproponował eksperymentów - i czy można to nazwać pewna zmianą brzmienia, czy po prostu konsekwencja w budowaniu swojego wizerunku muzycznego?

    Wilczy

PS: Żeby nie przesłodzić: tę jedną piosenkę, wiesz którą Michale, to naprawdę można by co najmniej przearanżować...;-)

Perły w Sieci (ale nie chodzi o tytuł poprzedniej płyty):
www.perly.z.pl
- oficjalna strona Pereł i Łotrów

Bonus:
- London River (w sumie) - czyli co powstało przy okazji nagrywania obecnej płyty. Warto posłuchać :-)))

autor Marcin Wilk (Redakcja "szanty.art.pl"), 08.11.2003 r.