Powrót do strony głównej Aktualności
Szanty we Wrocławiu ArchiwumNowsza notkaStarsza notka
Szanty we Wrocławiu



Gdyby pojechać dalej stąd na południe - powitaliby nas po sąsiedzku Czesi. Na pierwszy rzut oka zarówno Czesi jak i Wrocław mają tyle samo wspólnego chociażby z takim morzem jak nasz Bałtyk. I tyle samo wspólnego - można by rzec, z piosenką np. żeglarską czy morską, która w umysłach wielu ludzi funkcjonuje pod wspólną nazwą "szanty" (nie wnikając w skomplikowaną nomenklaturę i podziały tego "obszaru" muzycznego w Polsce i na świecie). Słyszymy słowo "szanty" i od razu wiadomo gdzie ta keja, przy której hiszpańskie dziewczyny obserwują jak Sally Brown i czarnobrody kapitan wypływają w rejs, tam gdzie Nowa Szkocja. I te mewy, białe mewy... Fakt, że nad wrocławskim odcinkiem Odry też widuje się czasem mewy nie powinien właściwie uprawniać miasta do uchodzenia za ośrodek pieśni żeglarskiej. A jednak...

...Czego nie mogły dokonać same mewy i wartki nurt Odry - dokonali jak zwykle ludzie. Od wielu lat Wrocław jest obok Krakowa (takowoż "nadbałtyckiego" miasta:-) jednym z największych ośrodków szantowych w naszym kraju - biorąc pod uwagę fakt istnienia w tym mieście zespołów śpiewających piosenki o szeroko pojętej tematyce morskiej i szuwarowo-bagiennej oraz organizacji festiwalu na taką skalę i w takim wspaniałym klimacie - jak Spotkania z Piosenką Żeglarską i Muzyką Folk - Szanty we Wrocławiu.

Wrocławskie zespoły - nazwijmy je umownie szantowymi (by nie rozdrabniać się na wyszczególnianie nurtów muzyki, jaką reprezentują) - działają nie tylko w swoim mieście, lecz są doskonale znane także na scenie ogólnopolskiej - i zajmowały, oraz zajmują nadal, najwyższe miejsca na szantowych konkursach i festiwalach, a także są gośćmi wielu imprez żeglarskich i szantowych. Z obecnie działających można wymienić chociażby Orkiestrę Samantę, Różę Wiatrów, Pod Masztem i Za Horyzontem.

Orkiestra Samanta - to najstarszy z wymienionych powyżej zespołów. Pod względem stażu scenicznego oczywiście, bo jak na razie nikt jeszcze nie przeprowadzał ankiet personalnych i wyliczeń co do średniego wieku muzyków w zespołach :-) Zespół powstał około w 1999 roku w wyjątkowym i niepowtarzalnym miejscu jakim był "Port Samanta" (mieszczącym się wówczas w przejściu podziemnym koło Mostu Grunwaldzkiego). Zespół posiada charakterystyczne brzmienie - będące zasługą m.in. głównego wokalisty i skrzypaczki, którego to brzmienia naprawdę nie sposób pomylić z żadnym innym, nawet po usłyszeniu go tylko raz. Obecnie w skład zespołu wchodzi sześć osób. W marcu - przy okazji wrocławskiego festiwalu - nastąpi premiera drugiej płyty Orkiestry Samanty pt. "Odyseja", nagranej wraz z francuskim zespołem Les Dieses, który będzie również gościem tegorocznego festiwalu, a z którym Samanta grała wiosną ubiegłego roku na koncertach we Francji.. Jak nam powiedział o Les Dieses wokalista Samanty, Paweł "Alex" Aleksanderek: "Oni naprawdę świetnie grają. Nie będę opisywał nawet. Tego trzeba posłuchać!". Będzie ponoć dużo dobrej muzyki do posłuchania i do zabawy. Ci, którzy znają Orkiestrę Samantę i lubią jej sposób aranżowania utworów - nie zawiodą się z pewnością i na Les Dieses.

Róża Wiatrów - z daleka rozpoznawani po swoich czerwonych strojach "służbowych":-) i pirackim, dobrze brzmiącym repertuarze. Istnieją już niemal od 4 lat. Wydali jedną płytę pt. "Korsarska Brać", czym przysporzyli sobie kolejną grupę fanów (głównie płci przeciwnej). Mimo różnych zawiei historycznych - zespół wciąż bawi się tym, co robi i potrafi ten entuzjazm przelać na publiczność. Po emigracji frontmana - który był właściwie filarem tego charakterystycznego stylu, Róża Wiatrów rozpoczyna nowy etap w swojej działalności. Wyniki obejrzymy podczas festiwalu.

Pod Masztem - zespół z niesamowitą energią sceniczną. Nadal grają w konkursach, chociaż równie dobrze mogliby wystźpować jedynie jako zasłużeni goście. Jest to jeden z najbardziej wyróżniających siź "młodych" zespołów w kraju - pod wzglźdem aranżacji, tekstów i niepowtarzalnego wokalu - który jest zasługą Roberta Kolebiuka. W bojach scenicznych wspomaga go żona - Kasia, grająca na skrzypcach - oraz pozostała część zespołu, grająca na bardziej złożonym instrumentarium, takim jak harmonijka, gitara, flażolet, czy nawet prywatne struny głosowe :-) Poza interesującą i podrywającą do zabawy muzyką, zespół Pod Masztem ma też w sobie to "coś", co nie pozwala przejść obok niego obojętnie.

Za Horyzontem - trzon zespołu stanowią panie, o mile brzmiących, zgranych głosach. Wspomagają je instrumentalnie panowie. Zespół jest dość młody, ale ma już na swoim koncie kilka sukcesów (np. I nagroda na ubiegłorocznym Porcie Pieśni Pracy w Tychach). Aranżacja utworów wpada w ucho i nuci się jeszcze długo po wyjściu z koncertu. Ktoś porównał ich ostatnio do zespołu o nazwie DNA - ale stwierdzam z pełną odpowiedzialnością, że Za Horyzontem jest o wiele lepsze :-)

Trudno się więc dziwić, wymieniwszy chociażby te zespoły, co powyżej - że Wrocław stał się celem wędrówek w czasie przedwiośnia dla wielu miłośników szant i piosenki "okołożeglarskiej". Poza potencjałem ludzkim, jaki drzemie w tym mieście - Wrocław ma niezaprzeczalnie klimat, który sprawia, że festiwal szantowy tak daleko od "wielkiej wody" nie jest niczym niezwyczajnym. Wręcz przeciwnie - stał się stałym, corocznym elementem krajobrazu kulturalnego, bez którego bardzo ciężko byłoby się nam obejść.

W tym roku odbędzie się już XVI edycja tego festiwalu. Organizatorzy przygotowali wiele atrakcji i niespodzianek, a także zapewnili publiczności niezapomniane - jak co roku zresztą, przeżycia towarzysko-muzyczne.
Poza wspomnianym "przy okazji" Orkiestry Samanty - francuskim zespołem Les Dieses - tegoroczne Szanty we Wrocławiu będzie gościć Shores of Newfoundland - kanadyjski zespół grający piosenkę żeglarską. Poza gośćmi z zagranicy we Wrocławiu wystąpią oczywiście nasi rodzimi muzycy, znani, uznani i lubiani, m.in.: EKT Gdynia, Ryczące Dwudziestki, Mechanicy Szanty, Cztery Refy, Stare Dzwony, Atlantyda, Orkiestra Dni Naszych, Orkiestra Samanta, Róża Wiatrów, Zejman i Garkumpel (obchodzący w tym roku okrągłą rocznicę, a więc i do świętowania będą powody :-), Banana Boat, Gdańska Formacja Szantowa, Perły i Łotry.

Przy szantach bawić będziemy się od 1 do 6 marca br. - bo tyle trwa festiwal wraz z "przyległymi" imprezami. Karnety na festiwal można kupić w cenie 55 zł. Cena biletów - w zależności od koncertu, waha się od 5 do 35 zł.
Bliższe szczegóły możecie uzyskać pod adresem http://www.szanty.com.pl/ - pod którym mieści się oficjalna strona wrocławskiego festiwalu. Znajdziecie tam zarówno szczegółowy "rozkład jazdy" koncertów na poszczególne dni, lokalizację klubu festiwalowego (w tym roku jest to Muzyczny Klub "Łykend") i miejsc koncertów, jak i trochę wspomnień z poprzednich edycji festiwalu.

Zapraszamy i do zobaczenia we Wrocławiu!

P.S. Wsparcia merytorycznego udzielili mi: Bartek Kiszczak (Róża Wiatrów) i Paweł Aleksanderek (Orkiestra Samanta) - serdeczne dzięki! :-)

A to była nasza zapowiedź Festiwalu wraz z programem: http://szanty.art.pl/aktualnosci/notka.php?id=378

autor Joanna Krakowiecka (Jayin) (Naczelna Służba ds. Aktualności, Koncertów, Śpiewnika i Całej Reszty), 02.03.2005 r.