Z dumą i wielką radością oddajemy w Wasze ręce owoce naszych artystycznych inspiracji - naszą trzecią autorską płytę.
To płyta kontrastów. Mieszają się w niej nasze pasje, myśli i marzenia. Jest ona tak różnorodna, jak nasze charaktery i tak barwna, jak nasze osobowości. Znajdziecie tu więc błękit jezior w piosenkach z Mazur, zieleń Irlandii w folkowych, skocznych rytmach, purpurę krwi w pirackich zaśpiewach, srebro księżyca w romantycznych balladach, a przede wszystkim
poznacie smak przygody w podróżach na krańce świata.
Życzymy Wam abyście, słuchając tej muzyki, odnaleźli w niej odbicie swoich marzeń i emocji. Zachowajcie te dźwięki w swoim sercu jak najdłużej i poczujcie się gośćmi na statku pełnym przygód zwanym "Yank Shippers". Pozdrawiamy i zapraszamy na nasze koncerty. Do zobaczenia gdzieś w Polsce!
Bartek, Krystian, Leszek, Maciek, Piotr
Płyta Yank Shippersów pt. "Na krańcach świata" znalazła się w końcu w rękach niecierpliwie czekających fanów i fanek :-) Niektórych utworów z tej płyty mogliście posłuchać na kilku ostatnich koncertach zespołu - ale gorąco polecam przesłuchanie całości. I jeszcze raz... I jeszcze raz... I od nowa...;-) Od pierwszego "odsłuchania" w ucho rzucają się i wyjść z głowy potem nie chcą jedne utwory, do innych trzeba się przyzwyczaić i "wgryźć" się w nie bardziej, ale ogólne wrażenie pozostaje takie samo: bardzo dobra płyta - utrzymana w klimatach typowo "yankshippersowych", do pośpiewania i poskakania w rytm melodii. Oczywiście wszystko jest kwestią gustu i zapewne znajdą też się krytycy negatywni, ale taki to już los upubliczniania swoich dokonań :-)
Moje typy z tej płyty to stanowczo "Witaj, Grenlandio" i "To my, bracia korsarze" - za "włażenie do głowy" i "samośpiewanie" znienacka ;-) Jeszcze w wersji "pre-masteringowej" już brzmiały mi przyjemnie, a w wersji ostatecznej weszły na stałe do katalogu moich "ulubionych piosenek". In plus należy zapisać fakt, że jest to płyta niemal w 100% autorska i od pierwszej chwili pozytywnie przyjęta przez publiczność. Specyficzne klimaty - nie hałaśliwe, wypośrodkowane pomiędzy dobrą zabawą, a refleksjami "życiowymi" i charakterystyczne dla YS brzmienie instrumentalne i wokalne - w rezultacie dały bardzo przyjemną wiązankę muzyczną.
Kto jeszcze nie miał okazji do posłuchania tej płyty - tego zapraszamy na oficjalna stronę zespołu www.yank.szanty.art.pl, na której w dziale DOWNLOAD są do ściągnięcia fragmenty niektórych spośród nowych utworów w postaci mp3. Na stronie, w dziale PŁYTY, znajduje się też informacja o możliwości zakupu tego wydawnictwa - a w niej podane wszystkie szczegóły co do tego sposobu zdobycia CD. Zapraszamy też na nadchodzące koncerty Yank Shippersów - bo jednak muzyka na żywo jest o wiele pełniejsza i lepsza do odbioru "usznego" i wizualnego, niż najwspanialej nawet złożona płyta CD :-)
Joanna Krakowiecka (Jayin) (Naczelna Służba ds. Aktualności, Koncertów, Śpiewnika i Całej Reszty), 17.07.2005 r.
|