Powrót do strony głównej AktualnoPci
Zęza - fotorelacja i wrażenia : Wrażenia Venus z Zęzy

Wrażenia "Venus" z "Zęzy":

"Tajfun, tsunami, musimy się sprężyć
bo leje tonami, więc dalej do pomp!"

Hmmm.... I ja tam byłam, piwo i bananówkę piłam, a do tego przez dwa dni świetnie się bawiłam.

Otóż 3 i 4 maja odbywał się Pierwszy Ogólnopolski Festiwal Piosenki Żeglarskiej Zęza 2002 w Łaziskach Górnych. W tych dniach zjechała się do niewielkich Łazisk prawie cała śmietanka polskiej sceny szantowej oraz debiutanci. Wśród obecnych nie zabrakło Czterech Refów, Ryczących Dwudziestek, Pereł i Łotrów, Orkiestry Samanta, Kantu, Qftrów, Segarsów i oczywiście organizatorów - Banana Boat.

Festiwal rozpoczął się w piątek koncertem pt. Wymarzyć Morze, w sali widowiskowej Miejskiego Domu Kultury w Łaziskach. Koncert Konkursowy swoimi występami uświetnili Banana Boat, Segars, North Cape i wspaniałe dziewczyny z szantowego girlsbandu o nazwie Kant. Konkurs, poza jednym niewielkim wyjątkiem (folklor też musiał się pojawić ;-)))), stał na wysokim poziomie. Wystąpili w nim: Press Gang, Strata Czasu - obydwa z Giżycka, Róża Wiatrów z Wrocławia, Sąsiedzi z Gliwic, Passat z Bytomia, Prawy Ostry z Białegostoku, Canoe z Łodzi oraz Załoga z Zawinkla z Katowic. Ci ostatni zadziwili publiczność formą stroju, a także "tatuażami", trochę inaczej było z umiejętnościami wokalnymi, ale już w zapowiedzi usłyszeliśmy, że chłopcy postanowili rozbawić jak największą rzeszę żeglarzy i chyba im się udało.

Jury konkursu w składzie: Wojciech "Muzyk" Harmansa, Wacław Petryński, Ireneusz Herisz, Andrzej "Gasiu" Gansiniec i Przemysław "monk3Y" Dusza po niezbyt ponoć burzliwych obradach przyznało wyróżnienia zespołom Press Gang, Prawy Ostry oraz Canoe, po czym ogłosili kto stanie na podium. I tak III miejsce otrzymał zespół Sąsiedzi, II miejsce zespół Passat, I miejsce zespół Prawy Ostry. Publiczność natomiast przyznała swoją nagrodę zespołowi Press Gang.

Po koncercie konkursowym wystąpił Kant, który zaprezentował kilka zupełnie nowych, wcześniej nie wykonywanych utworów. Na koniec wystąpił North Cape, którego publiczność nie wypuściła łatwo ze sceny, żądając bisów. Pszczynianie zaśpiewali nowe piosenki w bardzo ciekawych aranżacjach - ponoć większość z nich już niedługo ma się pojawić na ich najnowszej płycie (!!!). Tradycyjne all hands on deck i wspólne odśpiewanie "Zęzy" przez wszystkich wykonawców zakończyło ostatecznie piątkową cześć Festiwalu, po czym koncert przeniósł się do Pubu "Taj Mahal", gdzie zamienił się w kameralną imprezę. Pod parasolami na zewnątrz pubu można było posłuchać szant w "klasycznych" - mazurskich wersjach, a w środku, na scenie - zobaczyć Banana Boat oraz zwycięzcę konkursu - Prawy Ostry. Szczególne wrażenie zrobiły autorskie utwory debiutantów pt. 'Barmaneczka' i 'Kurs na wstający dzień'. Pub zamienił się na ten czas w żeglarska tawernę, a przy odrobinie wyobraźni można było nawet usłyszeć szum jeziora (a może to był szum w głowie? ;-))).

Około północy pojawił się autobus zabierający zespoły na spoczynek i impreza przeniosła się do przemiłego Zajazdu parę kilometrów od Łazisk. Wiele osób tej nocy nie zmrużyło oka, podejrzewam jednak, że nikt tego nie żałował (no, może poza gośćmi hotelowymi zza zachodniej granicy, którzy ponoć nie do końca podzielali radość z tego wyjątkowo natchnionego "duchem" (tłum. łac.) żeglarskiego spotkania ;-))).

Następny dzień festiwalu rozpoczął się bladym świtem około 15.00, kiedy to wszyscy na raty wybrali się z powrotem do Łazisk. Próby mikrofonowe i rozmowy kuluarowe zdominowały kilka pierwszych godzin. Atmosfera w mieście była rzeczywiście żeglarska, tym bardziej, że w sobotę koncert odbywał się w plenerze. O godzinie 17.00 oficjalnie rozpoczął się drugi dzień Festiwalu wspólnym odśpiewaniem Zezy. Niejedną osobę po próbach pompowania wody długo później mogły boleć nogi. Na pierwszy ogień poszła niesłychanie żywiołowa młoda gwiazda sceny szantowej Orkiestra Samanta (już lada dzień pojawi się ich płyta!), a po niej nastąpiło oficjalne wręczenie nagród laureatom konkursu. Nagrody ufundowane przez Urząd Miasta, Miejski Dom Kultury oraz Klub Żeglarski "Gwarek" wręczali Burmistrz Łazisk - Mirosław Duży, Dyrektor MDK - Ewa Moćko oraz Komandor "Gwarka" - Bodo Gorus. Po wręczeniu nagród wystąpili laureaci, a po nich goście Koncertu Gwiazd - zespoły Kant, Perły i Łotry, Qftry, Cztery Refy, Ryczące Dwudziestki i Banana Boat.

Nagrodą Grand Prix na tegorocznej Zęzie były szczerozłote "Łaziskie Złote Liście", a o przyznaniu nagrody decydowała publiczność. Wyniki głosowania ogłoszono po koncercie Bananów , którzy jako gospodarze wycofali swoją kandydaturę z głosowania. Wybrańcami Narodu okazały się Ryczące Dwudziestki (po ich minach widać było, że są mocno acz miło zaskoczeni taką decyzją). Festiwal zakończył się znów all hands on deck - odśpiewaniem "Zęzy", tym razem na 1500 głosów (prawie 50 na scenie i na oko grubo ponad 1000 na widowni).

Po wszystkim odbył się oficjalny, pofestiwalowy bankiet dla wykonawców i zaproszonych gości, gdzie dano nam skosztować doskonałego wynalazku o nazwie Bananówka, a także wielu innych specjałów kuchni Śląskiej. Na wyżej wymienionym bankiecie nie obyło się bez wspólnego śpiewania i bardzo ważnej obietnicy Ewy Moćko - dyrektora Domu Kultury (który był głównym sponsorem Zęzy 2002) że: "W przyszłym roku spotkamy się w Łaziskach na II Zęzie" - co wszystkich uczestników bardzo ucieszyło.

W tym miejscu należałoby złożyć gratulacje organizatorom Festiwalu, wzięli przykład z najlepszych i zorganizowali tą imprezę naprawdę profesjonalnie. Wszędzie można było bez problemu trafić, wykonawcy nie narzekali na akustyków, a całość była dobrze słyszalna dla widowni. Oby słowa Pani Dyrektor nie okazały się rzucone na wiatr, bo nie tylko ja ale wiele, wiele osób zgłosiło chęć pojawienia się w Łaziskach w przyszłym roku.

Na koniec życzę powodzenia Bananom i oby jak najdłużej Wam się dobrze śpiewało i organizowało tak wspaniałe imprezy szantowe.

Irena "Venus" Bednarowicz

 

autor Beata Ciszewska (nadworny fotograf "szanty.art.pl"), 19.05.2002 r.