Powrót do strony głównej Aktualności
Jak to na "Kei" było... ArchiwumNowsza notkaStarsza notka
Folder Folder

Chciałabym opisać w kilku zdaniach festiwal Keja 2002. Niech to będzie może w formie moich wrażeń z tego festiwalu :-)

W dniu 03. sierpnia 2002 r. po raz szósty odbył się festiwal "Keja" w miejscowości Długie nad jeziorem Lipie. W tym roku odbył się pod nazwą: Polsko-Niemiecki Festiwal Piosenki Żeglarskiej.
Już po raz drugi miałam możliwość uczestnictwa w tej imprezie szantowej i mogę stwierdzić, iż jest to jeden z najlepiej zorganizowanych festiwali. Urzekła mnie okolica jeziora Lipie, gdzie nad samą wodą umiejscowiona była ogromna scena, na której po raz pierwszy widziałam zamontowany wieeeeelki tele-bim. Przyznam, iż zrobiło to na mnie ogromne wrażenie. Wszystko rejestrowała TVP3 z Poznania.

Bra-De-Li Chór Berlinski DNA Bra-De-Li

Oprócz występów polskich gwiazd muzyki szantowej, udział wziął bardzo liczny chór z Berlina. W Berlińskim Chórze Szantowym śpiewają panie i panowie różnych zawodów. Nie brakuje też wśród nich byłych marynarzy. Nagrali również swoją szantową płytę CD. Na Kei gościli już w 1999 i 2000 roku i przekonali publiczność do tego, iż szanty mogą być wykonywane w bardzo licznych chórach (kilkadziesiąt osób).

Zespół o Wdzięcznej Nazwie Kant Passat Sąsiedzi

Cały dzień festiwalowy był poświęcony 20 urodzinom zespołu "Stare Dzwony". Głównym punktem programu był Ich benefis. Wielkim zaszczytem dla nas było wziąć w nim udział:-) Był to pierwszy benefis nad jeziorem Lipie, który zapewne zapoczątkuje tradycję w ich tworzeniu. Dotarło już do mnie nawet, czyj benefis odbędzie się w przyszłym roku (ploteczki w szantowej branży roznoszą się bardzo szybko:-))

Benfis Starych Dzwonów Benfis Starych Dzwonów Benfis Starych Dzwonów Stare Dzwony

Oprócz nas (Kant), Starych Dzwonów, gościnnie swe koncerty dały również takie zespoły jak: DNA, Przejazdem, EKT Gdynia i Szuwary. Jeżeli chodzi o moje wrażenia, to najbardziej podobały mi się zespoły: DNA i Przejazdem. Występy te były bardzo dynamiczne, zespoły brzmiały czysto i wspaniale rozbawiały publikę, która jak co roku dopisała. Na żadnym innym festiwalu szantowym, organizowanym w plenerze, nie widziałam tylu ludzi!!!:-) Jak dla mnie porażką okazał się występ zespołu Szuwary... To chyba jedyny minus tego festiwalu.

Bra-De-Li Kant Mordewind Prawy Ostry

O wiele lepiej brzmiała większość wykonawców konkursowych. I tu muszę przyznać, iż poziom w tym roku na Kei był bardzo wysoki, a rywalizacja zacięta. Droga dla wykonawców konkursowych na Keję jak się okazuje nie jest łatwa. By wziąć udział w konkursie trzeba być laureatem innego festiwalu. I tak nad jeziorem Lipie w konkursie pojawili się zwycięzcy Wiatraka (Świnoujście), Bałtyckiego Festiwalu w Gdyni, Rafy w Radomiu, łódzkiego Kubryku, katowickiej Tratwy, tarnowskiego Bezanu i węgorzewskich Węgoszant:-). Wśród zespołów konkursowych byli m.in.: Sąsiedzi z Gliwic, Bra-De-Li z Radomia, Passat z Bytomia, Prawy Ostry z Białegostoku, Zespół O Wdzięcznej Nazwie, Mordewind... Prezentowali naprawdę wysoki poziom. Jury pewnie miało niemały dylemat w przyznaniu głównej nagrody. Zdecydowali jednak przyznać ją zespołowi Bra-De-Li z Radomia. Trzeba przyznać, iż dziewczyny wypadły naprawdę dobrze.

Nagrodzeni Nagrody - polery Sztuczne ognie Sztuczne ognie


Nie można zapomnieć też o wspaniałym konferansjerze, który na Kei bywa już tradycyjnie. Na myśli mam oczywiście Mirka "Kowala" Kowalewskiego, który nosi fantazyjny strój i tytuł Pierwszego Pirata RP. Dla tych nielicznych, którzy nie wiedzą, o kim mówię, przypomnę, iż Kowal jest liderem zespołu Zejman i Garkumpel i wspaniałym konferansjerem na wielu imprezach szantowych.

Mirek Kowalewski Mesalina - EKT Prawy Ostry DNA Stare Dzwony Jurek Porębski


Zespół o Wdzięcznej Nazwie Passat Sąsiedzi Przed sceną


Bra-De-Li

Wspomnę jeszcze o najważniejszej osobie tego festiwalu, bez której impreza ta na pewno by się nie odbyła. Otóż jest to Marek Bidol, Dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Strzelcach Krajeńskich. Zadbał on również o to, by festiwalowemu śpiewaniu towarzyszyły inne imprezy. Mogliśmy słuchać i patrzeć, bowiem kiedy nastał zmrok, na jezioro wypłynęły oświetlone pochodniami jachty, a na koniec festiwalu uraczył nas niesamowitym pokazem sztucznych ogni. Bardzo istotny udział w przygotowaniu festiwalu Keja ma również Euroregion Pro Europa Viadrina.

Festiwal w Długiem jest też ważny dla Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej, co świadczy o wzorowym porozumieniu obu stron.

Zapraszam wszystkich w imieniu organizatorów tej imprezy i w moim własnym w przyszłym roku na Keję 2003!

Megi (zespół Kant)

Autorem zdjęć jest Rafał Sobczak.

autor Beata Ciszewska (Psyche, nadworny fotograf ;-)), 03.09.2002 r.