Powrót do strony głównej Aktualności
Posłuchajcie... Jak było! ArchiwumNowsza notkaStarsza notka

Lepszy prezent muzyczny z okazji XX-lecia Kubryku trudno sobie wyobrazić: czterdzieści rasowych utworów nagranych kilkanaście lat temu przez gospodarzy festiwalu, zespół Cztery Refy. A wszystko w postaci dwupłytowego albumu CD (pierwsze tego rozmiaru wydawnictwo szantowe w Polsce!). Dołaczona książeczka z tekstami i opisami utworów jest tak gruba, że prawie nie da się jej wcisnąć w przeznaczone dla niej miejsce w pudełku. Dostajemy więc prawie dwie godziny dobrze udokumentowanej muzyki!

Utwory zostały zarejestrowane w latach 1987-1992 podczas kilku sesji w różnych studiach nagraniowych. Skład zespołu zmieniał się przez te lata, dlatego oprócz Jurka Rogackiego, Jurka Ozaista, Zbigniewa Zakrzewskiego oraz od 1990 roku Maćka Łuczaka usłyszymy także osoby, które dawniej tworzyły Cztery Refy, jak chociażby Joannę Pędziwiatr i jej skrzypce.

Remastering zgromadzonych na płycie utworów można spokojnie uznać za udany, choć należy pamiętać, że kawałki te były nagrywane w zdecydowanie "analogowych" warunkach, wystarczających na potrzeby kaset magnetofonowych, ale niekoniecznie CD. Warto zwrócić uwagą na zamieszczony w dołączonej do płyty książeczce tekścik opisujący "sugerowane warunki odsłuchowe, a także dowodzący, że również same Refy traktują tę kompilację "z przymrużeniem ucha":

Kilka dobrych rad od zespołu i wydawcy :-)
- Nie zalecamy bezpośrednio przed i po odtwarzaniu tych nagrań słuchać jakichkolwiek innych płyt wydanych w ostatnich latach.
- Idealne warunki odsłuchowe i pełne skupienie nie są niezbędne.
- Kieliszek lub szklanka ulubionego napoju na ogól pomaga w odbiorze (nie dotyczy abstynentów i kierowców).
- Szczęśliwi posiadacze sprzętu "high end" powinni wygrzebać jakieś inne urządzenia, bardziej tolerancyjne dla nagrań archiwalnych.

Na koniec zacytujmy ostatni punkt, w pełni się z nim zgadzając:

- W razie wątpliwości co do treści słownej lub muzycznej przypominamy o istnieniu naszych stron internetowych: www.czteryrefy.szanty.pl. Na strony te warto także zajrzeć z innych powodów.

Zdecydowanie mylą się ci, którzy uważają, że Cztery Refy przez lata w ogóle się nie zmieniły. Bądźmy szczerzy: zespół z tej płyty nie rzuca na kolana warstwą muzyczną - według dzisiejszych standardów jest co najwyżej średni. Niewyszukane aranżacje, monotonne głosy w chórkach (chyba jednakowo "ustawione" w większości utworów). Ale! Nie zapominajmy, że wówczas to nie było wielkim grzechem, a znacznie ważniejsze były teksty i przekazywana wraz z nimi tradycja i autentyzm morskich opowieści. Posłuchajcie więc obu płyt składanki i jak najprędzej wybierzcie się na koncert Czterech Refów, a usłyszycie zupełnie już inny zespół! Klimat wciąż ten sam, ale muzycznie to już inna epoka. Refy stały się w ciągu tych lat w większym stopniu zespołem polegającym na instrumentach, już nie traktując ich jako tylko akompaniamentu dla chóralnych, nie zawsze dawniej zachwycających śpiewań ;-) Ciekaw jestem, co o tym myślicie - opiszcie i nadeślijcie swoje spostrzeżenia, jeśli macie ochotę.

To, co w Refach było wspaniałe kilkanaście lat temu i jest nadal, to utwory instrumentalne. Mam nadzieję, że zespół zdecyduje się kiedyś wydać płytę "Cztery Refy: najlepsze utwory instrumentalne". Jestem pewien, że będzie to rarytas, niezależnie czy będzie to kompilacja już nagranych utworów, czy efekt nowej sesji nagraniowej. Refy, pomyślcie nad tym, proszę :-)

A więc zapraszamy Was gorąco w muzyczną podróż w czasie. Do tych lat, kiedy wszyscy grali więcej dla przyjemności, a zdecydowanie mniej "dla biznesu".

Wilczy

Cztery Refy "Tak było (1987-1992)" - JOTER-MUSIC, JRC-14/15

Wydawca płyty, JOTER-MUSIC:
Tu można kupić płytę! (strona sklepu internetowego Wydawcy)

O płycie przeczytacie także:
"Tak było" w serwisie Czterech Refów, czyli teksty, opisy, nuty, chwyty... (na czteryrefy.szanty.pl)
"klimat" - Krótka recenzja (na port21.pl)
Kilka słów od Jurka Rogackiego (na szantymaniak.pl)

autor Marcin Wilk (Redakcja "szanty.art.pl"), 24.06.2004 r.