Powrót do strony głównej Aktualności
Orkiestra Dni Naszych - Giżycko 2005 ArchiwumNowsza notkaStarsza notka
Orkiestra Dni Naszych została uhonorowana główną nagrodą na tegorocznym festiwalu w Giżycku w kategorii:-) pt. "Piosenka o Giżycku". O konkursie tym napisał dla nas Jurek Kobyliński (ODN):

"To było tak: zadzwonił do mnie dyrektor Błudzień (Giżyckie Centrum Kultury) i mówi: "Napiszcie piosenkę o Giżycku i Festiwalu, robimy konkurs, jest w nagrodę trochę kasy...". Ok, trzeba - to trzeba. Po godzinie numer był gotowy, po dwóch dniach nagrany. Okazało się, że nasza piosenka zgłoszona została jako pierwsza. Tuż przed Festiwalem dostałem info, że się udało. Zaskoczenie. Dlaczego? A, no dlatego, że wiedziałem kto tam zgłosił swoje "prace". Same gwiazdy, znakomici wykonawcy i twórcy. W takim towarzystwie wygrać to zaszczyt. Niestety nie słyszałem wszystkich piosenek, ale te które miałem okazję poznać były baaardzo fajne! Zwłaszcza pozytywnie wpadła mi w ucho propozycja Smagli (wiadomo, po linii programowej ;)) i z zupełnie innej beczki - Banany. Przyznam, że miałem obawy jak publiczność przyjmie ten utwór, bo to jest dopiero miarodajny test. Na szczęście kilka tysięcy gardeł łyknęło refrenik jak małe piffko. O taki efekt mi chodziło. Teraz, cóż, chciałbym, żeby ta piosenka przylgneła do giżyckiego festiwalu jak np. "Wszystkie drogi prowadzą do Mrągowa" w countrowej Polsce. Przynajmniej coś by po nas zostało...

Już od samej świadomości, że gra się na największym tego typu festiwalu w świecie, trzęsą się nogi. Niezapomniane uczucie. Większą publiczność widziałem jedynie na Przystanku Woodstock, gdzie mieliśmy zaszczyt grać kilka razy. Ale to zupełnie inna bajka.

Co mi się w Giżycku podoba najbardziej? Perfekcyjna organizacja, atmosfera i ta niesamowita publiczność, która szanuje i docenia klasyków gatunku, nawet tych bardzo lirycznych, a jednocześnie potrafi dać czadu z takimi wariatami jak my. Podoba mi się odwaga i otwartość organizatorów, którzy nie boją się pokazać wykonawców reprezentujących całe spektrum spod znaku (umownie mówiąc) muzyki szanty. Moim skromnym zdaniem estradowe prezentacje różnych stylów na scenie to ukłon w stronę publiczności, różnorodność a przez to brak nudy. To Oni wykładają kasę na bilety, a naszym zadaniem jako wykonawców jest sprawić, zeby wrócili tu za rok w jeszcze większym gronie.

I jeszcze jedno. Warto czekać rok, żeby spotkać się z naszymi przyjaciółmi z innych zespołów. To wyjątkowe środowisko. Czuje się zdrową, sympatyczną, przyjacielską aurę. Tu nie ma miejsca na bufonadę, stroszenie piór a konkurencję odbieram bardziej jako "uzupełnienie rynku" niż wyścigi. Pewnie wyjątki się zdarzają jak wszędzie, ale potwierdzają tylko regułę.

Tak trzymać - Giżycko!"

Zwycięska piosenka o Giżycku znajduje się na naszej stronie: www.odn.pl

Jurek Kobyliński
Orkiestra Dni Naszych





Serdeczne podziękowania dla Jurka Kobylińskiego za to, że znalazł czas i ochotę na napisanie powyższego tekstu, oraz ogromne gratulacje "z okazji" wygranego konkursu "na piosenkę o Giżycku" od Redakcji - dla całej Orkiestry Dni Naszych :-)
Zdjęcia Orkiestry Dni Naszych z tegorocznego festiwalu w Giżycku udostępnił nam portal mazury.info.pl. Bardzo dziękujemy!

autor Joanna Krakowiecka (Jayin) (Naczelna Służba ds. Aktualności, Koncertów, Śpiewnika i Całej Reszty), 19.07.2005 r.