|
Od pierwszej edycji obserwuję ten festiwal z dużym zainteresowaniem i za każdym razem stwierdzam postępy. W Tychach było czuć, że tę imprezę organizują ludzie, którzy chcą zrobić dobrą robotę i jeszcze wiedzą jak. Nie bez znaczenia jest tu duże zaangażowanie władz miasta oraz fakt, że w organizacji imprezy biorą udział wykonawcy, którzy potrafią spojrzeć na festiwal z obu stron sceny. Brawo Perły (i Łotry też). Po raz kolejny pokazaliście, że jesteście grupą wszechstronnie nieomal uzdolnioną. Tak trzymać!
Żeby nie być gołosłownym na powyższą laurkę składają się:
- dość wysoki poziom konkursu,
- nieprzypadkowy wybór zaproszonych wykonawców,
- porządne nagłośnienie (fachowa obsługa i stosowny sprzęt),
- przyzwoita akustyka sali,
- atrakcyjny i urozmaicony program,
- niezła scenografia + projekcja,
- profesjonalna reklama imprezy w mieście i "okolicach" (przed, w trakcie i po),
- większość niezbędnych informacji w przejrzysty sposób dostępna w sieci (gratulacje dla webmastera),
- przymiarka do "integracji środowiska" na imprezie towarzyszącej,
- ... no i oczywiście znakomita publiczność, która wiedziała w jakim celu się tam znalazła i potrafiła słuchać z uwagą (jak było coś tylko do słuchania) a także świetnie się bawić (w pozostałych przypadkach).
Niezwykle prężne śląskie środowisko żeglarskie i liczne rzesze sympatyków zasługują na imprezy, na których można się nie tylko dobrze zabawić, ale także i posłuchać żeglarskich pieśni na odpowiednim poziomie.
Wydaje się, że w czasach gdy słynna "Tratwa" straciła już swą renomę, a prawie wszystkie pozostałe imprezy w regionie mają bliżej nieokreślony charakter, festiwal PPP już stał się wzorem dla innych organizatorów. Uważam, że ma szansę stać się wiodącym, nie tylko na Śląsku, czego wszystkim Organizatorom życzę.
Jurek Rogacki http://czteryrefy.szanty.pl
Beata Ciszewska (nadworny fotograf "szanty.art.pl"), 04.02.2002 r.
|
|